Przesłanie na nowy rok szkolny
W związku z rozpoczynającym się rokiem szkolnym chciałam podzielić się z Wami pewną refleksją. Niedawno zdałam sobie sprawę, że gdy ludzie pytają mnie co robię i mam powiedzieć coś o swojej pracy, to pierwszą rzeczą jaka przychodzi mi na myśl to trud i wysiłek jaki wkładacie realizowanie swoich pasji.
Mówię o waszych treningach, o meczach w weekendy. Opowiadam o tym, że czasem komuś uda się zasnąć na lekcji, i nie zawsze dlatego że nie dba i mu nie zależy, tylko ze zwykłego ludzkiego zmęczenia. Mówię też o tym, że często nie ułatwiamy wam tutaj życia, ponieważ dobrze wiemy, że kariera sportowa wielu z was zakończy się dość szybko. Będą kontuzje, zawirowania w życiu prywatnym i ten papierek z dobrze zdaną maturą może się wam przydać.
Jedną z osób, które taka opowieść poruszyła jest Frank Turner. Prawdopodobnie dlatego, że jest do was bardzo podobny, chociaż jego największym osiągnięciem w dziedzinie sportu było zaproszenie na otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Londynie, ale tylko po to żeby zaśpiewał piosenkę. Śpiewał tam "I still believe" – "Ciągle jeszcze wierzę". Natomiast podobny jest do was w dążeniu do realizowania swojej pasji, do wykorzystywania jej po to, żeby sprawiać radość sobie i innym, tak jak robicie to wy rozgrywając dobre mecze.
Ale jemu też nie było łatwo, ponieważ Frank był kształcony do rządzenia światem. Skończył najlepsze szkoły, studiował historię. W szkole średniej w Eton był w klasie z księciem Williamem. Często mówi, że to właśnie nauka w tej szkole pchnęła go do punk rocka – muzyki buntowniczej, ponieważ tam poznał arogancję świata, który kreuje naszą rzeczywistość. Postanowił pójść pod prąd i stanąć po stronie zwykłego człowieka, który nie radzi sobie z tą trudną, otaczającą nas rzeczywistością.
Chciałabym wykorzystać Franka Turnera żeby powiedzieć o czymś bardzo ważnym, Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, jak cienka jest granica oddzielająca nas od tej strony życia, po której nie jesteśmy w stanie kontrolować swoich emocji i nie jesteśmy w stanie wydostać się stamtąd bez pomocy innych ludzi. Dlatego Frank zawsze mówi jak ważne jest to, żebyśmy sobie wzajemnie pomagali, żebyśmy próbowali się wzajemnie zrozumieć i żebyśmy po prostu byli dla siebie mili.
Jego najnowsza płyta nosi tytuł "Be more kind" – bądźmy milsi, życzliwsi ponieważ Frank, z tą swoją punkową duszą, chciałby zrobić rewolucję. Ale nie polityczną. Chciałby, żebyśmy zmieniali rzeczywistość przez to, że będziemy dla siebie milsi, lepsi, że będziemy dbać o siebie wzajemnie, i o świat, który nas otacza. I takie jest nasze przesłanie na ten nowy rok szkolny: bądźmy dla siebie mili.
Autor
Anna Stańczak