Wycieczka gimnazjalistów do Kazimierza
Moje wrażenia z wycieczki…
Już tydzień przed wycieczką ( która odbyła się 6.06.2017 ) nie mogłem się jej doczekać. Jak się później okazało było warto. Z mojej pierwszej klasy gimnazjum pojechało 11 osób, a z trzeciej – 7. Cieszę się, że nasza wychowawczyni , p. Ela Żywień organizuje nam różne wyjazdy. Tym razem udaliśmy się do Kazimierza Dolnego – miasteczka zwanego „perełką” renesansu.
Zbiórka pod szkołą była o 7:25. Do Kazimierza zajechaliśmy około godziny 11. Podróż minęła szybko i zgodnie z planem. W miasteczku od razu na parkingu czekały na nas dwa zielone melaksy, w których były panie przewodniczki. Zobaczyliśmy przepiękne spichlerze, w których można było zarezerwować apartament. Jednak celem naszej podróży był wąwóz lessowy. Przeszliśmy nim na szczyt góry, gdzie zrobiliśmy wspólne zdjęcia i podziwialiśmy piękne widoki. Następnie wróciliśmy na rynek i tam pochodziliśmy sobie po stoiskach z pamiątkami. Podziwialiśmy też piękne, zabytkowe kamienice. Kiedy już kupiliśmy sobie pamiątki poszliśmy na obiad. Dostaliśmy jedno danie : przepysznego i chrupiącego kotleta, ziemniaczki oraz mizerię z pomidorem,
a do tego kompot. Po obiedzie znów ruszyliśmy na rynek po pamiątki oraz do cukierni po słynne „koguty”. Były do wyboru koguty do wysuszenia i do zjedzenia. Ja wybrałem do zjedzenia. Następnie poszliśmy w stronę Wisły na rejs statkiem. Trwał on godzinę a podczas rejsu można było siedzieć na dole, na górze pod dachem i na górze na słońcu. Obok statku leciały mewy oczekujące posiłku w postaci koguta, który jak był świeży to pięknie pachniał. Po powrocie z rejsu udaliśmy się już prosto do naszego busa i ruszyliśmy w stronę Pruszkowa. Po drodze jeszcze wstąpiliśmy do McDonalda na posiłek i już prosto pojechaliśmy do domu. Pod szkołą byliśmy o godzinie 19:30.
Moim zdaniem była to niezwykle udana wycieczka i z pewnością najlepsza jak dotąd w gimnazjum. Serdecznie chciałbym podziękować mojej pani wychowawczyni za tę wycieczkę i liczę na takich więcej.
Kuba Chudy, I GA