Uczniowie naszej szkoły klasy II LA, II LSB oraz III LSA  uczestniczyli w projekcji filmu  ,,Wołyń" najnowszej produkcji wybitnego polskiego reżysera  Wojciecha Smarzowskiego.

Oto relacje uczniów:

,,08.11.2016  byłem razem z klasą w kinie na filmie "Wołyń" reżyserstwa Wojciecha Smarzowskiego. Po pierwszych scenach myślałem że film mnie nie zaciekawi i zaraz zasnę, ale z biegiem czasu akcja się rozwijała i bardziej mnie zaciekawiła. Reżyser przedstawił w jak okrutny sposób nacjonaliści ukraińscy traktowali Polaków.
Smarzowski nie czyni też z Polaków osób świętych, ponieważ pokazuje również polskie akcje odwetowe. Moim zdaniem Smarzowski skutecznie zrobił wszystko, aby jego dzieło było jak najsprawiedliwsze pod kątem historycznym. "Wołyń" jest  brutalny i często bardzo nieprzyjemny w odbiorze. Niektóre sceny trudno jest znieść nawet tym widzom, którzy są zaprawieni w filmowych okrucieństwach. Jednak tutaj dosłowność przemocy była w pełni uzasadniona. "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego to film trudny w odbiorze. Film podchodzi do historii z szacunkiem i nie koloryzuje faktów. Uważam, że każdy powinien zobaczyć ten film, ale pamiętajmy że to nie jest film dokumentalny lecz pewnego rodzaju wizja reżysera." Mariusz K.

 

,,Film pt. ,,Wołyń'' jest doskonałym odzwierciedleniem sytuacji narodu Polskiego w latach 1943-1944. Ukazuje brutalność i agresję skierowaną w stronę Polski. Wywołuje na widzu ogromne emocje i daje dużo do myślenia. Skłania do refleksji na temat rzezi Wołyńskiej i brutalności zdarzeń tam występujących. Przed obejrzeniem filmu należy jednak zapoznać się z historią związana z tym wydarzeniem i głębiej przyjrzeć się sprawie. W moim odczuciu film zrobił na mnie ogromne wrażenie , nie spodziewałem się , aż takiej reakcji. Oglądając film nie mogłem pojąć jak można być tak okrutnym wobec drugiego człowieka. Wydarzenia ruszyły moje sumienie , współczucie wobec krzywdy ludzi było dla mnie nie do pojęcia . Polecam film każdemu Polakowi , gdyż ukazuje prawdziwe zdarzenia i sytuacje panujące w latach 1943-1944 oraz skłania widza do refleksji na ten temat." Adrian Ż.

 

,,We wtorek 8 października 2016 roku miałem przyjemność wybrać się do kina z klasą na film pt."Wołyń" reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. Słyszałem, że film jest mocny ale nie myślałem, że aż tak. Film naprawdę wywołał we mnie lęk. Gdy patrzyłem z jaką łatwością mordowali ludzi i jaką to im robiło przyjemność to robiło mi się niedobrze. W filmie Polacy nie są przedstawieni jako świętoszki bo zwyczajnie nimi nie byli, lecz jedyne słowo jakie mi przychodzi do głowy aby nazwać Ukrainców to tylko "bydło" inaczej się nie da. Film bardzo dobry polecam każdemu lecz nie wiem czy osoba o słabych nerwach wytrzyma na nim do końca. Mi osobiście się udało i dzięki temu zobaczyłem na własne oczy jak w tamtych czasach było cieżko przetrwać." Marcin B.

 

,,W dniu 8 listopada 2016 roku wybrałem się wraz ze szkołą na film pt. "Wołyń" do kina Atlantic. Będąc pod opieką nauczycielek rozsiedliśmy się jak najwygodniej się tylko dało i wpatrzeni w ekran rozpoczęliśmy seans. Film rozpoczynał się bardzo wolno, na samym poczaktu widzieliśmy ślub ukraińsko-polski, dzięki czemu mogliśmy przekonać się jakie zwyczaje są lub były w ukraińskim państwie. Był także wątek miłosny młodego małżeństwa oraz siostry panny młodej. Przez resztę filmu nowożeńcy pojawili się tylko raz jako postacie drugoplanowe i tok wydarzeń zwrócił się ku ich stronie dopiero na sam koniec. Mimo wszystko to właśnie siostra, blondynka o niezwykłej urodzie była główną bohaterką filmu. Filmowa Zosia już na samym początku jest postawiona w niekorzystnej dla niej sytuacji ponieważ ojciec wydał ją za mąż nie za ukochanego a mężczyznę, którego sam wybrał. Złotowłosa bohaterka od początku zmagała się z nieprzyjemnymi sytuacjami i była świadkiem wielu okrucieństw a także nie raz mogła stracić życie. Film tak jak zapowiadali był naprawdę drastyczny i wręcz nalegam aby osoby o słabych nerwach nie próbowały się na niego wybrać, mimo wszystko były wątki chociaż chwilowej radości oraz próby oddbicia się od rzeczywistości, lecz nie było to możliwe na dłuższą metę w tamtych chwilach. Przedstawione są bezlitosne sceny morderstw często bezbronnych i niczemu winnych ludzi. Chociaż wszyscy widząc te sceny nie mogli uwierzyć, iż takie rzeczy miały miejsce to realia najprawdopodobniej okazują się  jeszcze gorsze. Film był naprawdę ciekawy i aż trudno było oderwać od niego wzrok jednakże przedstawione przez reżysera sceny były tak bezduszne, że nie zdziwiłbym się jakby rodzice zabronili obejrzeć materiał swojemu dziecku. Moim zdaniem warto jest przyswoić sobie historię i przynajmniej po części spróbować zrozumieć bieg wydarzeń  filmu "Wołyń" bo naprawdę jest to nagranie godne uwagi, ale nie jest to film dla wszystkich osób, szczególnie takich o bardzo słabych nerwach." Kamil J.

 

,,Moim zdaniem film ,,Wołyń" reżyserii Wojciecha Smarzowskiego jest bardzo trudny w odbiorze. Film podchodzi do historii z szacunkiem i nie koloryzuje faktów w imię żadnej idei. Aktorzy bardzo dobrze odegrali swoje role, nie mam im nic do zarzucenia. Właśnie w taki sposób powinno się opowiadać historię. To portret przerażających czasów, gdy sąsiad na podwórko sąsiada mógł przynieść w wiadrze jego odrąbaną głowę i nic z tym nie można było zrobić. Była zbrodnia, lecz nie było kary, a obok kiełkowało pragnienie zemsty. Dla mnie film oceniam na 9/10. Jest genialny i warty do obejrzenia." Bartek P.

 

Znaleziony obraz

,,